- Strona Główna -
- Historia Szkoły -
- Różności -
- Kronika Szkoły -
- Spotkania po latach -
- Muzeum - Kroniki -
Almanach Absolwentów IV L.O. im. H. Sienkiewicza w Częstochowie

KILKA SŁÓW O PROF.PRZESŁAŃSKIM

Autor: " Świat Szkolny "
Data dodania: 05.07.2005 20:00:00

X – mnie uczył Seifried fizyki, ale p. Przesłański prowadził zajęcia pozalekcyjne i zawsze robił ciekawe różne eksperymenty : kamienie się świeciły kolorowe w świetle puszczanych przez niego promieni – „ fioletowych” – ciekawe były.
Y – No, mnie pan Przesłański uczył fizyki...
X – A Seifried z kolei nas za wiele fizyki nie nauczył.
Y – A prof. Seifried uczył matematyki.
X – On to już chyba nie żyje.
Y – Tak, on to robił dziurę w gazecie i przez te dziurę obserwował klasę jak była klasówka – oko mu tylko „ chodziło” . Zasłaniał się , ale obserwował , wszystko widział przez tę dziurkę...
X – A Pan prof. Przesłański – przemiły profesor, bardzo kulturalny...
Y – On mnie na maturze egzaminował...
X – Ja będę pamiętał , jak mnie na wagarach złapał : maszeruję sobie, opuściłem mury szkolne, idę na wagary, a tu z przeciwka idzie pan profesor Przesłański. Tylko mi tak pogroził, ale w szkole nic nie wydał. Za jakiś czas dopiero powiedział mojemu tacie, który był nauczycielem, także znali się z prof. Przesłańskim : „ O, Jurek był na wagarach.”
Y – Oj, urwało się na wagary.
X,Y – Na Jasną Górę.
X – Słynne były ucieczki...Ja to miałem klasę w tym korytarzu po prawej stronie, to była ostatnia jedenasta A, gdzie była rynna i po tej rynnie opuszczało się z tego piętra i przez ogród biskupa uciekało się na wagary. A kiedyś klasę podpalili! Sabok przyleciał z woźnym...tu woźny był taki, on się nazywał... taki z wąsikiem, taki mały był, taka sygnaturka była z takim rzemieniem. – strasznie dzwonili...rzucali zawsze śmieci za piec i zawsze profesor mówił : zbierać śmieci i powyrzucać! A wtedy ktoś tam zapałkę rzucił i podpalił.
Y – Wtedy nie było centralnego ogrzewania, tylko piece.
X – Tak i towarzystwo wtedy wiało przez okno, bo się bali, że ich rektor złapie. A, hece nieraz były z tym rektorem . Cichutko chodził, żeby nie było widać, podsłuchiwał...

X – 1953 Andrzej Denis.
Y – 1954 Jerzy Panek

Tekst był wydrukowany w gazecie szkolej wydanej z okazji 80 - lecia Szkoły
" Świat Szkolny "


[Komentarze (1)]
- Redakcja Strony -
- Absolwenci -
- Wyszukiwanie -
- IV L.O. w Internecie -
- Absolwenci innych LO -





Projekt i wykonanie: © 2005 Tomasz 'Skeli' Witaszczyk, all rights reserved.
Modified by X-bot
Hosting stron internetowych