- Strona Główna -
- Historia Szkoły -
- Różności -
- Kronika Szkoły -
- Spotkania po latach -
- Muzeum - Kroniki -
Almanach Absolwentów IV L.O. im. H. Sienkiewicza w Częstochowie

Płodowski Cyprian Wacław

Autor: Biuletyn
Data dodania: 21.06.2005 13:43:58

Kliknij aby powiekszyc zdjecie


Nekrolog
Kliknij aby powiekszyc zdjecie
Nekrolog

Kliknij aby powiekszyc zdjecie


Kliknij aby powiekszyc zdjecie


Tekst pożegnalny z pogrzebu
Kliknij aby powiekszyc zdjecie
Tekst pożegnalny z pogrzebu

Rzeczy pozostawiome po śmierci -
Kliknij aby powiekszyc zdjecie
Rzeczy pozostawiome po śmierci -

cd pisma o pozostawionych rzeczach
Kliknij aby powiekszyc zdjecie
cd pisma o pozostawionych rzeczach

Kliknij aby powiekszyc zdjecie


Dyrektor Płodowski na pogrzebie profesora Ryslika
Kliknij aby powiekszyc zdjecie
Dyrektor Płodowski na pogrzebie profesora Ryslika

Z Narodowego Archiwum Cyfrowego
Kliknij aby powiekszyc zdjecie
Z Narodowego Archiwum Cyfrowego

WACŁAW CYPRIAN PŁODOWSKI (1881-1939)
Pierwszy dyrektor Gimnazjum im.Henryka Sienkiewicza w Częstochowie.

6 sierpnia 1915 roku na pierwszym posiedzeniu Zarządu Towarzystwa Opieki Szkolnej w Częstochowie wyłoniono Radę Opiekuńczą,której przewodniczącym został znany lekarz i filozof dr Władysław Biegański. Rada ta postanowiła utworzyć osmioklasowe,filologiczne gimnazjum męskie z oddziałami matematyczno-przyrodniczymi. Na dyrektora Rada powołała inż.Wacława Cypriana Płodowskiego. Jak się okazało decyzja ta była bardzo trafna i szczęśliwa,bo dyr.Płodowski w okresie międzywojennym zdobył wysoką rangę dla swojej szkoły,a mianowicie szkoła uzyskała zasłużoną opinię jednego z dwóch najlepszych gimnazjów w Polsce tuż po słynnym gimnazjum im. Stefana Batorego w Warszawie.
Powstała także pierwsza Rada Pedagogiczna a szkole nadano początkowo nazwę:Gimnazjum Męskie Towarzystwa Opieki Szkolnej warto wymienić niektórych członków tej Rady,bo były to postacie nietuzinkowe,zasłużone dla miasta i szkoły,a także dla kraju. A więc wielki filozof,społecznik wspomniany już dr.Władysław Biegański, ks.kanonik Bonawentura Metter,astronom,uczeń Flammariona,założyciel miejskiego obserwatorium w parku Staszica, Edawrd Mąkosza,muzyk i kompozytor,działacz społeczny,znawca i badacz folkloru regionu częstochowskiego i dalszych okolic ks.prałat Michał Ciesielski, który przez 30 lat był prefektem szkolnym i lektorem szkolnego kościoła N.M.P.,również
prowadzący działalność społeczną,postać znana i szanowana.
Wacław Płodowski urodził się 20.X.1881r. w Czyżewie,w województwie warszawskim. Po studiach na Politechnice w Kijowie osiadł w Częstochowie, gdzie poświęcił się pracy nauczycielskiej, która w ówczesnych warunkach politycznych i społecznych uważał za najbardziej dla siebie odpowiednią. Wraz ze swoim zespołem pedagogicznym tworzył historię szkoły,wieć pisząc o dyrektorze Płodowskim piszę się historię gimnazjum w pierwszym ćwierćwieczu jego istnienia.
Początkowo,w krótkim okresie Wacław Płodowski występuje jako właściciel szkoły,gdyż Rada Opiekuńcza nie posiada osobowości prawnej.
Gimnazjum zostało upaństwowione 2 września 1918r. jako jedno z siedmiu wówczas upaństwowionych gimnazjów prywatnych na terenie kraju i posiadało odtad kierunek matematyczno-przyrodniczy. Pełna nazwa brzmiała:I Gimnazjum Państwowe im.Henryka Sienkiewicza w Częstochowie.
Należałoby wspomnieć,że przypuszczalnie w roku 1927 staraniem dyrektora utworzono oddział humanistyczny od czwartej klasy. Nauka do klasy trzeciej pozostawała bez zmian.
Wacław Płodowski był nieprzeciętnym organizatorem i wychowawcą. Wielką jego zasługą był staranny dobór personelu do Gimnazjum. Byli to ludzie światli i wykształceni, a młodzieży stawiali duże wymagania,co przyczyniło się do wysokiego poziomu nauczania. Ściśle współpracował z nimi,wspierał ich w organizowaniu obiektów i tworzeniu urządzeń,które stanowiły wielką pomoc w nauczaniu i wychowywaniu. Wpajał w uczniów zasady pracy społecznej oraz pracy w dziedzinie kultury.
Wielu nauczycieli zostało dyrektorami innych szkół średnich, a władze oświatowe traktowały naszą szkołę jako zakład szkolenia dyrektorów. Niektórzy przechodzili do pracy na wyższych uczelniach, a także stawali się wybitnymi naukowcami. Dzięki staraniom dyrektora i jego ścisłej współpracy z nauczycielami powstały pracownie: fizyczna, chemiczna, humanistyczna, historyczna, modelarstwa i rysunków, warsztatowa oraz kółka naukowe: przyrodnicze, krajoznawcze, teatralne, radiotechniczne, matematyczne. Na szczególną uwagę zasługują następujące osiągnięcia:
-ogródek zoologiczny,
powstał przy wsparciu dyrektora udzielonym prof. Franciszkowi Kosteckiemu. W ogródku znajdowało się wiele zwierząt jak: niedźwiedź brunatny, wilki, dziki, borsuki, lisy, kuny, fretki, jeleń, sarny, daniel, małpy i wiele ptaków w ptaszarni, orzeł i inne drapieżniki, terrarium z wielkim żółwiem greckim i innymi gadami oraz płazami a nawet osoiołek, który służył do przewożenia karmy i był przedmiotem uciech dla zwiedzających dzieci. Należy podkreślić, że w kraju istniały w tych czasach tylko trzy ogródki zoologiczne przy szkołach. Nasz był największy.
-ogródek botaniczny,
zorganizowany również przez prof.Kosteckiego, gdzie każdy uczeń klas niższych posiadał swoją grządkę i musiał się wykazać umiejętnościami w uprawie różnych roślin, przeważnie warzyw i kwiatów.
Oba te ogródki stanowiły ważną pomoc w nauce nie tylko dla naszych uczniów lecz także dla uczniów innych szkół w mieście i poza miastem. Był również miejscem chętnie odwiedzanym przez społeczeństwo.
-Prof. Edward Mąkosza przy czynnym poparciu dyrektora zorganizował i prowadził dwie orkiestry: symfoniczną i dętą oraz dwa chóry: mieszany i męski. Występowały one na koncertach we własnej sali gimnastycznej z estradą, a także w czasie różnych akademii, przedstawieniach, zabawach w parku Trzeciego Maja i innych imprezach nie tylko na ternie szkoły. Pamiętam w roku 1926 czy 1927 braliśmy udział w konkursie chórów w Kielcach. Zajęliśmy I miejsce.
-Prof. dr Halina Płodowska-Biegańska, żona dyrektora przygotowywała przedstawienia teatralne, które tak jak i wymienione imprezy muzyczne, cieszyły się dużym powodzeniem wśród uczniów i społeczeństwa, zwłaszcza w tym dość długim okresie, kiedy miasto nie posiadało stałego, pożądnego teatru, czy sali koncertowej.
-Prof Jadwiga Jakubowska prowadziła kółko geograficzne, urządzała odczyty i wycieczki, poszerzejące wiadomości uczniów o swej ziemi Ojczystej.
- z inicjatywy dyrektora wspólnie z Komitetem Rodzicielskim wybudowano dom kolonijny w Romanowie, który w miesiącach wakacyjnych stanowił ośrodek wypoczynkowy dla młodzieży, a w miesiącach wiosennych i jesiennych pomagał ucznią w dobrze zorganizowanej nauce.
- na jesień roku 1923 dyrektor polecił rozpoczęcie budowy sali gimnastycznej, którą ukończono po upływie roku. Jej poświęcenie odbyło się w czsie uroczystej akademii 30.11.1924r.
- przyczynił się również Pan dyrektor do powstania Samopomocy Uczniowskiej, organizacji, która udzieleła uczniom pomocy w nauce a nawet finansowej. Fundusz na ten cel uzyskiwano organizując imprezy dochodowe : prowadząc sklepik z materiałami szkolnymi dla własnych uczniów.
- przy wydatnej pomocy dyrektora Płodowskiego powstała pierwsza w mieście I drużyna harcerska im. Waleriana Łukasińskiego.
Co roku uczniowie uczestniczyli w dwóch wycieczkach. jedna całoszkolna, rekreacyjna do okolicznościowych lasów, oczywiście z udziałem dyrektora oraz kilku nauczycieli. W wycieczkach tych brała udział orkiestra dęta, a klasy posiadały swoje klasowe proporczyki. Druga wycieczka organizowana była dla każdej klasy przeważnie w celach krajoznawczych.
Dzięki tym przedsięwzięciom, dzięki wprowadzeniu coraz to nowych udoskonaleń w nauczaniu poglądowym oraz wskutek utrzymania dyscypliny i porządku we wszystkich przejawach życia szkolnego, szkoła nasza posiadała w latach 1921 - 1939 zasłużoną i udokumentowaną opinię jednego z dwóch najlepiej postawionych gimnazjów w Polsce ( obok Gimnazjum im. Stefana Batorego w Warszawie ).
Dyrektor Płodowski tak mocno zakorzenił swe zasady wychowawcze i organizacyjne wśród personelu pedagogicznego, że jeszcze przez wiele lat po jego śmierci w roku 1939 szkoła, w której pracowali jego nauczyciele cieszyła się nadal bardzo dobrą opinią i wynikami, co może dowodzić duża ilość profesorów wyzszych uczelni, wychowanków naszej szkoły.
Naszemu dyrektorowi proponowano kilkakrotnie stanowisko wizytatora a nawet kuratora, ale on zawsze odmawiał. Był wychowawcą wyjatkowo surowym i wymagającym. Interesował się ważniejszymi i drobniejszymi szczegółami wychowania. Wszelkie wykroczenia i zaniedbania były surowo karane, w poważniejszych wypadkach odesłaniem do domu po rodziców, którym dyrektor zwracał uwagę na niewłaściwe zachowanie ucznia, co zawsze kończyło się niewesoło. Wszyscy uczniowie musieli chodzic w szkolnych mundurkach, a czapki mieliśmy specjalnie uszyte dla naszej szkoły i nosiliśmy je chyba do roku 1936. Wierzch ciemno - zielony, otok niebieski i nad czarnym daszkiem złoty sznurek. Książki należało nosić w teczkach. Pamiętam prowadzoną przez dyrektora kontrolę teczek, w czasie której uczeń Sawicki pokazał książki ściągnięte paskiem. Na zwrócona przez dyrektora ostrą uwagę usiłował wyjaśnić, że jest biedny i rodziców nie stać na teczkę. Wówczas dyrektor powiedział : "- to przynieś w worku gałganie jeden". Na drugi dzień rano widzieliśmy Sawickiego niosącego worek na plecach. Podczas sprawdzania dyrektor przy sawickim nic się nie odezwał, tylko na jego ustach zakwitł. ledwie widoczny uśmieszek.
Ten nieprzeciętny człowie posiadał także poczucie humoru. Uczniowie czuli do niego wielki respekt i bali się go, bo nie dopuszczał do żadnych wybryków nawet w czasie przerw i dlatego nie cieszył się nasza sympatią. Jednak już w niedługim czasie po ukończeniu szkoły zaczeliśmy zdawać sobie sprawę, jak wiele skorzystaliśmy w życiu dzięki surowości dyrektora. Wychował nas na porządnych, uczciwych i pożytecznych dla kraju obywateli. Z czasem zmieniliśmy o nim opinię i odtąd szanowaliśmy jego pamięć. Staliśmy się dumni, że byliśmy uczniami " Sienkiewicza" czy, jak to wówczas mówiło - gimnazjum Płodowskiego, a swemu dyrektorowi jesteśmy do dzisiaj bardzo wdzięczni. Należałoby jeszcze dodać, że dyrektor Płodowski oprócz wielkiego wkładu pracy w szkole był znanym w mieście i okolicy działaczem społecznym. Zaangażowany był mocno w różnych placówkach kulturalno - oświatowych i społecznych, piastując w nich przeważnie godność przewodniczącego lub członka zarządu. Organizowano tam różne odczyty, prelekcje, wystawy i inne imprezy oraz kierowano życiem kulturalnym miasta.
Zmarł 23 marca 1939 roku.



[Komentarze (0)]
- Redakcja Strony -
- Absolwenci -
- Wyszukiwanie -
- IV L.O. w Internecie -
- Absolwenci innych LO -





Projekt i wykonanie: © 2005 Tomasz 'Skeli' Witaszczyk, all rights reserved.
Modified by X-bot
Hosting stron internetowych