- Strona Główna -
- Historia Szkoły -
- Różności -
- Kronika Szkoły -
- Spotkania po latach -
- Muzeum - Kroniki -
Almanach Absolwentów IV L.O. im. H. Sienkiewicza w Częstochowie

Nasi profesorowie

Autor: Miller Janusz
Data dodania: 06.04.2007 22:29:53

Nasza 11 a
Kliknij aby powiekszyc zdjecie
Nasza 11 a

Koledzy z kalsy na szkolnym balkonie
Kliknij aby powiekszyc zdjecie
Koledzy z kalsy na szkolnym balkonie

Z prof. Szyda na strzelnicy
Kliknij aby powiekszyc zdjecie
Z prof. Szyda na strzelnicy

Na strzelnicy
Kliknij aby powiekszyc zdjecie
Na strzelnicy

Na balkonie od III Alei
Kliknij aby powiekszyc zdjecie
Na balkonie od III Alei

11 a przed szkołą
Kliknij aby powiekszyc zdjecie
11 a przed szkołą

Na wałach jasnogórskich
Kliknij aby powiekszyc zdjecie
Na wałach jasnogórskich

Po czterech latach nauki opuściliśmy mury szkolne w 1952 roku jako absolwenci klasy 11a, liczącej 42 uczniów, wówczas jeszcze samych chłopców. Po maturze niemal wszyscy ukończyliśmy wyższe studia, kilku nawet dwa fakultety, zdobyliśmy określone pozycje zawodowe, niektórzy – wysokie stanowiska, stopnie naukowe czy tez profesorskie tytuły. Kilku kolegów zrobiło kariery poza granicami kraju.
To, co osiągnęliśmy w życiu, w dużej mierze zawdzięczany naszym nauczycielom i wychowawcom. Wspominamy ich z szacunkiem i serdecznością, niejednokrotnie ze wzruszeniem i rozrzewnieniem. Mieli oni oczywiście swoje ludzkie wady i ułomności, które były obiektem naszych żartów i dowcipów, ale muszę stwierdzić, że byli to doskonali przedwojenni nauczyciele, wysoko kwalifikowani pedagodzy, cierpliwi i wielkoduszni wychowawcy, którzy we wczesnych latach pięćdziesiątych, naznaczonych piętnem ludzkich dramatów, potrafili zachować godność i rozwagę, mogli stanowić dla nas wzorce do naśladowania.
Niestety, zdecydowanej większości spośród nich nie ma już wśród nas. Tym bardziej chciałbym ocalić od zapomnienia ich sylwetki, kierując się wdzięcznością za wszystko, co dla nas wówczas uczynili.
Dyrektorem Liceum był prof. Kazimierz Sabok – humanista, filolog, człowiek niezwykle zasłużony dla szkoły, który kierował nią przez 20 lat, wliczając w to okres tajnego nauczania w czasie hitlerowskiej okupacji. W powojennych latach, mimo podeszłego już wieku, wkładał wiele energii i wysiłku, aby utrzymać szkołę na wysokim poziomie, a jednocześnie zapewnić jej choćby wąski margines niezależności od nacisków zewnętrznych i wewnętrznych. Pamiętam jego pogrzeb w latach sześćdziesiątych prowadzony ulicami miasta, który zgromadził tłumy i był manifestacją uznania dla jego działalności.
Naszą wychowawczynią była, jakże nam bliska i droga pani Helena Hajewska wymagająca wiele od nas, ale również od siebie – nasza spolegliwa opiekunka, troszcząca się o nas wszystkich jak o własne dzieci. Z pełnym zaangażowaniem i poświęceniem kształtowała nasze umysły, serca i charaktery , przekazywała nam swą wiedzę i życiowe doświadczenie.
Przez dwa lata mieliśmy w szkole lekcje religii. Prefektem był wówczas ksiądz doktor Stanisław Paras – człowiek wielkiego serca i dużej erudycji, kapłan z powołania, filozof z wykształcenia i zamiłowania. Później, do chwili usunięcia religii ze szkoły w 1950 r. z historią Kościoła zaznajamiał nas ks. Władysław Soboń.
Języka polskiego uczyła nas pani Janina Koiszewska – „ Zosia ”, bardzo sumienna i dokładna, choć pozbawiona „ iskry bożej ", tak potrzebnej nauczycielce ojczystej mowy i literatury. Tuż po naszej maturze, nie odczuwając chyba satysfakcji z wykonywanej pracy odeszła ze szkoły i przez kilka lat była zatrudniona w bibliotece Politechniki Częstochowskiej.
Język francuski przyswajała nam pani Stanisława Balcewicz – osoba dużej kultury i paryskiej dystynkcji, która mimo mizernych – jak nam się wówczas wydawało – wyników nauczania, potrafiła wychować spośród nas dwóch romanistów ( Jędrek Bukowski, był konsulem generalnym RP w Lille w latach 90. ), a kilku innym dała podstawy do dalszej nauki, która zaowocowała doskonałą znajomością języka. Trudną i samotną miała starość, potrącona przez chuligana doznała obrażeń, pozostając niesprawną i opuszczoną do końca swoich dni.
Piękno świata antycznego przybliżali nam na lekcjach łaciny : Eugenia Pączkowa – przystojna kobieta i dobra nauczycielka, Stanisław Kaczmarczyk – „ Karus ” oraz rozmiłowany w kulturze starożytnej Alfred Pawlicki – „ Rufus ”, któremu wprawdzie robiliśmy kawały, ale szczerze go lubiliśmy.
Historii uczyła nas pani prof. Hajewska, skutecznie usiłując wybrnąć z meandrów i zafałszowań ówczesnych podręczników tego przedmiotu.
Naukę o społeczeństwie wykładała pani Pączkowa, a w ostatniej klasie profesor Andrzej Chłap, z pozoru oschły i rygorystyczny, ale w głębi duszy humanitarny, kochający młodzież i swój zawód, wspaniały historyk, wielki patriota, jeniec oflagu, zasłużony dla szkoły autor jej monografii, niestety do dzisiaj – nie wydanej.
Geografii uczyli nas kolejno : w klasie VIII – dr Bogdan Puczyński – „ Butrym ”, późniejszy wykładowca WSAH oraz docent i kierownik katedry ekonomii politycznej w Politechnice Częstochowskiej. w IX – wspominany przez nas z humorem Stanisław Popiński, w X – Andrzej Chłap.
W ostatniej klasie mieliśmy geologię z Franciszkiem Gollenhofferem – „ Frankiem ”, uroczym facecjonistą i pogodnym staruszkiem; dopiero potem okazało się , że miał wtedy niewiele więcej lat niż pięćdziesiąt. Myślę, że on zaszczepił kilku naszym kolegom zamiłowanie do tego przedmiotu, uwieńczone studiami, a w przypadku Janka Kutka – profesurą na Uniwersytecie Warszawskim oraz członkostwem Polskiej Akademii Nauk.
W tajniki biologii oraz chemii wprowadzali nas : pani Martyna Głodkowska oraz prof. Szczęsław Markowski, który obok znajomości przedmiotu wpajał nam zasady karności i dyscypliny. O tym, że dobrze nas uczyli, świadczy fakt, że kilku naszych kolegów bez żadnych, tak dziś powszechnych, korepetycji dostało się na medycynę i są do dzisiaj cenionymi lekarzami, a Franek Iwańczak – profesorem pediatrii we Wrocławiu.
Ale szczególne szczęście mieliśmy do nauczycieli przedmiotów ścisłych : matematyki i fizyki. Stąd też większość z nas, nawet bez szczególnych predyspozycji, podjęła studia techniczne. Niektórzy dziś z nich nie korzystają, ale gros zajmuje stanowiska inżynierskie bądź pracuje naukowo, w kraju lub za granicą. Karol Pelc odnosi sukcesy w USA, a Wiesiek Hutny – w Kanadzie.
Fizyki przez cztery lata uczył nas prof. Zygmunt Przesłański, którego rozległa wiedza, umiejętności pedagogiczne, bogata osobowość, takt i kultura budziły zawsze nasz podziw i fascynację. I te uczucia towarzyszyły mu do ostatnich dni. Jakże wzruszająca była owacja na jego cześć podczas zjazdu wychowanków Liceum w 1995 roku..
Matematyki początkowo uczył nas solidnie Stanisław Hetper – „ Królik ”, a następnie prof. Stanisław Wieruszewski – doskonały pedagog, autor wielu nowatorskich metod dydaktycznych opublikowanych w rozmaitych wydawnictwach, późniejszy wicedyrektor szkoły pracujący w niej do później starości, bardzo lubiany i ceniony przez młodzież. Do matury z tego przedmiotu przygotowywał nas prof. Przesłański. Pamiętamy również o świetnym matematyku, choć w późniejszych latach nieszczęśliwym człowieku – Tadeuszu Sejfriedzie, który dla nas rozszyfrowywał tajemnice niebios, ucząc w ostatniej klasie astronomii.
Zasady logiki wpajał nam z przymkniętymi zawsze oczyma prof. Zygmunt Janikowski; poczucie estetyki rozwijał na lekcjach rysunku staruszek – artysta Leonard Turski, a potem Alfred Pawlicki.
Gimnastykę i przysposobienie wojskowe prowadził Aleksander Szyda – przyjaciel młodzieży i szlachetny człowiek o pięknej wojennej przeszłości. Później przez długi okres był kierownikiem studium WF w Politechnice Częstochowskiej; dziś na emeryturze. Dużo zdrowia życzymy Panu, Drogi Profesorze !
Na zakończenie chciałbym przypomnieć również nauczycieli, prowadzących zajęcia w klasie równoległej: panią Marię Gądziową – cenioną romanistkę, prof. Józefa Wójcickiego – wybitnego polonistę i utalentowanego literata, dr Józefę Jaźwińską – późniejszą kierowniczkę katedry chemii fizycznej w tutejszej politechnice oraz profesora Edwarda Mąkoszę – postać niemal legendarną w środowisku częstochowskim.


[Komentarze (1)]
- Redakcja Strony -
- Absolwenci -
- Wyszukiwanie -
- IV L.O. w Internecie -
- Absolwenci innych LO -





Projekt i wykonanie: © 2005 Tomasz 'Skeli' Witaszczyk, all rights reserved.
Modified by X-bot
Hosting stron internetowych