- Strona Główna - |
|
|
Almanach Absolwentów IV L.O. im. H. Sienkiewicza w Częstochowie |
Profesor " Królik " Autor: Pytel Jan Data dodania: 26.08.2006 15:08:09
Te dwa lata liceum wspominam jako bardzo przyjemny okres w moim życiu z innego jednak powodu. Mieszkałem wtedy w domu i dojeżdżałem do szkoły pociągiem. Rodzice zazwyczaj czekali na nas z obiadem. Podczas obiadu relacjonowaliśmy szkolne porażki i sukcesy. Te swobodne relacje stały się przyczyną zabawnej sytuacji, która przytrafiła się mojej mamie. Lekcje biologii w naszej klasie objął nowy nauczyciel. Nowego nauczyciela przyprowadzał zazwyczaj dyrektor. Nasz nowy biolog zjawił się sam. Oczekiwaliśmy go w ciszy i skupieniu. Kiedy nauczyciel przemierzał w tej głębokiej ciszy, odległość od drzwi do katedry, rozległ się z końca sali głos: „królik cholera”. Określenie królik pasowało jak ulał do fizjonomii nowego nauczyciela, była, bowiem przyozdobiona śmiesznie sterczącymi wąsami. Królik przylgnął do niego na stałe. Oczywiście tego określenia używałem w domowych relacjach o szkole. Pech chciał, że Królik postawił mi dwóję na okres. Taka nota raczej mi się nie zdarzała, zatem rodzice albo wcale nie uczestniczyli w wywiadówkach, albo zaliczali je z kronikarskiego obowiązku. Tym razem sprawa wyglądała jednak poważnie. Uprzedziłem rodziców o dwói z biologii. Na wywiadówkę wybrała się moja matka. Po ogólnej części imprezy, poszczególni nauczyciele udzielali indywidualnych informacji. Mama zaczęła szukać Sali, w której udzielał informacji mój nauczyciel biologii. Zaczęła się, zatem dopytywać, w której sali urzęduje profesor Królik. Nie mogła uwierzyć, że profesor Królik w ogóle nie pracuje w tej szkole.
[Komentarze (1)]
|
|
- Redakcja Strony - |
|