- Strona Główna - |
|
|
Almanach Absolwentów IV L.O. im. H. Sienkiewicza w Częstochowie |
Absolwent Sienkiewicza Rocznik 1937
Kliknij aby powiekszyc zdjecie |
Kliknij aby powiekszyc zdjecie |
Imię: | Henryk | Drugię imię: | | Nazwisko: | Furmańczyk | Klasa: | VIII (mat | Wychowawca: | Antoni Kmicikiewicz | Data ur.: | 23 grudnia 1918r. | Miejsce ur.: | Aban (Syberia) | Dawny adres: | brak danych | Kontakt: | brak danych | Opis: | Furmańczyk Henryk
Urodził się 23 grudnia 1916 r. koło Krasnojarska jako syn polskiego zesłańca. Rodzina Furmańczyków mogła wrócić do ojczyzny dopiero w 1922 roku, by osiąść się na stałe w Częstochowie i podjąć próbę włączenia się do życia w odrodzonej Polsce. Ojciec rozpoczął pracę w Ubezpieczalni Społecznej, a matka troszczyła się o naukę dwóch synów - Henryka i Wacława.
Henryk uczył się dobrze, bez większych problemów skończył szkołę powszechną, zdradzając wyraźnie zainteresowanie modelarstwem lotniczym. Gdy był już w drugiej klasie Gimnazjum im. H. Sienkiewicza w Częstochowie, spadł na rodzinę straszliwy cios. Oto w roku 1930 w tragicznych okolicznościach zginął ojciec, pozostawiając żonę i dzieci w bardzo trudnej sytuacji życiowej. Henryk miał niecałe 14 lat i musiał pomagać matce prowadzić gospodarstwo domowe. Nie zrezygnował jednak ze szkoły, zdając sobie sprawę, że tylko w ten sposób może się przyczynić do osiągnięcia stabilizacji rodzinnej.
Gdy z nową mocą powróciły marzenia, Henryk skorzystał z możliwości odbycia wakacyjnego kursu szybowcowego - w ramach przysposobienia wojskowego uczniów. Złożył też podanie o przyjęcie do Szkoły Szybowcowej w Ustianowej koło Ustrzyk Dolnych. Latem 1933 r. był już tam na miejscu. Przeszedł kolejne stopnie przygotowania kandydata na pilota, obejmując część teoretyczną i praktyczną. Loty na szybowcach zaczął na tzw. chwiejnicy. Na pierwszym typie szybowca szkolnego wykonał około 30 lotów ze zbocza. Był pojętnym uczniem , zdobył kategorię A pilota i przeszedł na drugi stopień szkolenia - opanowanie poprawnych zwrotów ( zakrętów ) i doskonalenie lotów ślizgowych - do kategorii B pilota. W następnym roku, też w Ustianowej, przeszedł trzeci stopień szkolenia - w opanowaniu lotów żaglowych na zboczu góry, do kategorii C pilota szybowcowego.
W gimnazjum im. H. Sienkiewicza wychowawcą jego był profesor Antoni Kmicikiewicz
W maju 1937 r. zdawał gimnazjalny zwyczajny egzamin dojrzałości typu matematyczno - przyrodniczego wobec Państwowej Komisji Egzaminacyjnej, powołanej przez Kuratorium Okręgu Szkolnego Krakowskiego. Świadectwo otrzymał dnia 20 maja 1937 r. w Częstochowie.
Następnie zaczął starania o przyjęcie do Szkoły Podchorążych Lotnictwa w Dęblinie. Pomyślne orzeczenie o zdrowiu wydane przez Instytut Badan Lekarskich Lotnictwa oraz zaliczony egzamin konkursowy dla kandydatów otworzyły Henrykowi drogę do zawodu pilota wojskowego. 2 stycznia 1938 r. zameldował się w Dęblinie i rozpoczął naukę na skróconym kursie technicznym. Następnie uczył się latać na samolotach RWD - 8 i PWS - 26.
W czasie szkolenia utworzyły się dwie grupy uczniów - pilotów i obserwatorów. W lipcu 1939 r. Henryk Furmańczyk znalazł się jako obserwator na liście 151 absolwentów 13 promocji i otrzymał stopień podchorąży ze starszeństwem od 1 września 1939 r.
Wybuch wojny przerwał jego karierę lotniczą jako dowódcy samolotu wojskowego. Wraz z personelem szkoły Henryk został ewakuowany na Wschód, przydzielono go do różnych formacji wojskowych, a pod koniec kampanii wrześniowej dostał sie do niewoli niemieckiej z grupą 31 obserwatorów - absolwentów 13 promocji SPL. Wszystkich osadzono w więzieniu w Przemyślu. dzięki pomocy ludności polskiej 28 jeńców uciekło z transportu kolejowego. Wśród nich był Henryk Furmańczyk, który różnymi drogami dotarł w końcu w 1939 r. do Częstochowy. Po nieudanej próbie przejścia na Węgry, wstąpił do ZWZ - AK, przyjmując pseudonim " Henryk ".
Ppor. Furmańczyk w strukturze konspiracyjnej Obwodu Częstochowa został mianowany szefem referatu II - wywiadu i kontrwywiadu. Funkcje tę pełnił do lata 1953 r. Działalność partyzancka Henryka w okupowanym kraju obfitowała wieloma akcjami bojowymi.
Po zakończeniu wojny aresztowany i skazany na śmierć za działalność przeciwko władzy ludowej, osadzony następnie w więzieniu we Wronkach, po trzech i pół roku oczekiwania na wyrok został zwolniony bez utraty praw obywatelskich i honorowych.
Dostał pracę w kopalnictwie rud żelaza na stanowisku technika, a po ukończeniu zaocznych studiów inżynierskich na Politechnice Częstochowskiej dalej pracował w wyuczonym zawodzie.
W 1956 r. nawiązał kontakt z Aeroklubem Częstochowskim , chcąc uprawiać sporty lotnicze i włączyć się do życia klubowego - bez większego powodzenia. Poświęcił się zatem pracy z młodzieżą szkolną, przekazując jej swoje lotnicze i wojenne doświadczenia. W tym tez czasie zbierał materiały do pracy wspomnieniowej z czasów konspiracji i walki o wolna Polskę.
W 1982 r. Henryk Furmńczyk stał się jednym z założycieli Klubu Seniorów Lotnictwa przy Aeroklubie Częstochowskim. Koledzy klubowi powierzyli mu funkcję prezesa, którą pełnił do ostatnich chwil życia. Postać podpułkownika Henryka Furmańczyka dobrze wpisała się w codzienną pracę klubową : zrobił bardzo dużo w dziedzinie propagowania lotnictwa w środowisku szkolnym, choć sam nieustannie walczył z przeciwnościami losu broniącymi mu dostępu do wymarzonych ideałów.
W roku 1992 tuz przed śmiercią uczestniczył jeszcze w zjeździe wychowanków szkoły.
Władze państwowe i wojskowe odznaczyły Henryka Furmańczyka Krzyżem Virtuti Millitari V klasy ( dwukrotnie ), Krzyżem Walecznych, Krzyżem Armii Krajowej, Medalem Wojska Polskiego, Krzyżem za Kampanie Wrześniową 1939 r. , Krzyżem Partyzanckim i Złotym Krzyżem Zasługi. Stowarzyszenie Polskich Kombatantów w Kraju awansowało podporucznika Henryka Furmańczyka do stopnia podpułkownika.
mgr inż. Witold Hupka Klub Seniora Lotnictwa przy Aeroklubie Częstochowskim
Z Gazety Wyborczej z dnia 17 sierpnia 2005 r.
Wspomnienie napisane przez mgr inż. Witolda Hupkę
do biogramu dodał informacje A. Cieślak
Furmańczyk Henryk, pseud. „Henryk” ( 1926-1992) – pułkownik pilot, dowódca wywiadu i kontrwywiadu AK w Okręgu Lotniczego im. „ Henryk”, dowódca 3 kompanii 25 pułku partyzanckiego AK, prezes Klubu Seniora Lotnictwa Aeroklubu Częstochowskiego (Acz). Urodził się 23 XII w Aban k. Krasnojarska (środkowa Syberia) w Rosji; był synem Antoniego – działacza PPS, zesłańca syberyjskiego - I Aleksandry z d. Wilków – wnuczki gen. Kleszy, powstańca z 1863 r.
Edukację w szkole powszechniej kontynuował w Częstochowie, gdzie osiedlił się wraz z rodzicami w latach dwudziestych po opuszczeniu Warszawy. Następnie od 1930 r. kształcił się miejscowym Gimnazjum Państwowym im. H. Sienkiewicza. Przejawiający zainteresowanie lotnictwem, już od młodości Furmańczyk został członkiem gimnazjalnego Kółka LOPP, co stwarzało mu możliwość budowy modeli latających. Podczas zajęć wraz z kolegami udało mu się zbudować szkolny szybowiec typu „Wrona bis”. W tym okresie w ramach przysposobienia obronnego, w Ustianowej k. Przemyśla ukończył Kurs Szybowcowy kategorii „Cu”. Kurs ten pozwolił mu, jeszcze jako gimnazjaliście, na odbycie lotów szybowcowych w ramach treningu na Kategorię „D”. W 1937 r. zgłosił się na ochotnika do Centrum Wyszkolenia Oficerów Lotnictwa w Dęblinie. Z powodu wzrostu zagrożenia wybuchem wojny Furmańczyk odbył przyśpieszone szkolenie i 1 IX 1939 r. został promowany (13 promocja) przez Prezydenta RP na podporucznika lotnictwa.
Podczas kampanii wrześniowej 1939 r. Furmańczyk został zmobilizowany i wziął w niej udział. Pod koniec toczących się walk dostał się do niewoli niemieckiej, z której podczas transportu do Przemyśla udało mu się zbiec. Po nawiązaniu kontaktu z tamtejszą komórką PPS podjął nieudaną próbę przedostania się na Zachód. Po powrocie do Częstochowy, zgodnie z odebranym rozkazem ukrytym w mikrofonie przesłanym mu przez gen. Broni Władysława Sikorskiego, Furmańczyk włączył się do pracy konspiracyjnej w ramach Związku Walki Zbrojnej – Armii Krajowej (AK). W 1940 r. po odbytym przeszkoleniu Furmańczyk rozpoczął działalność o charakterze dywersyjno-wywiadowczym, jako zastępca, a wkrótce potem dowódca grupy wywiadu i kontrwywiadu na Okręg Częstochowski. W tym okresie uczestniczył w akcjach p[przejęcia kilku zrzutów Anglii w rejonie m.in. Przyroda, Olsztyna, Bystrzanowic i Lelowa.. Następnie, wraz z m.in. braćmi: Tadeuszem i Zdzisławem Więckowskimi, wziął udział w brawurowej akcji odbicia z częstochowskiego więzienia na Zawodziu inspektora na Częstochowę płk. Stanisława Mareckiego pseud. „Butrym”. Niezwykle ważną akcją z udziałem Furmańczyk było również przyjęcie zrzutu z czterema skoczkami („cichociemni”) z Anglii w nocy z 13 na 14 III 1943 r. na umówionym lądowisku między Janowem i Lelowem, określonym kryptonimem „trawa”. Owa tajemnicza misja z jej dowódcą Stefanem Ignaszakiem miała za zadanie dotarcie w okolice Szczecina, gdzie Niemcy budowali wyrzutnie i produkowali pociski V-1 i V-2. Zbombardowanie Peenemünde to także zasługa Furmańczyk, który nie tylko przyjął zrzut „cichociemnych”, ale również duktami leśnymi bezpiecznie przeprowadził ich do Rudnik, skąd wyruszyli pociągiem w dalszą drogę. W kwietniu 1943 r. podczas akcji zbrojnej Furmańczyk został aresztowany przez gestapo. Wykorzystując jednak powstałe zamieszanie zdołał zbiec po kilku dniach pomógł jeszcze w ucieczce ze szpitala więziennego rannemu w tej akcji partyzantowi. W obawie przed aresztowaniem pod koniec 1943 r. Furmańczyk został przerzucony na teren podokręgu Piotrkowa Trybunalskiego. Tam też w 1944 r. utworzył Partyzancki Odział Lotniczy im. „Henryk” i został jego dowódcą, sam równocześnie przyjął pseudonim „Henryk”. W okresie poprzedzającym akcję „Burza” Furmańczyk został mianowany dowódcą 3 kompanii 25 pułku partyzanckiego AKA. Odział ten, w szczytowym okresie rozkwitu liczący 200 partyzantów, stoczył wiele bitew i potyczek z Niemcami, m.in. pod Szadkowicami, k. Tomaszowa Mazowieckiego, Białaczowem, Kowalewem, Widuchem, Białym Ługiem, Bokowem, Hutą, Stefanowem, Przysuchą, Walią i Mniszchowem.
W związku ze zbliżającym się frontem wschodnim i zmieniającymi się warunkami operacyjnymi Furmańczyk ze swoim oddziałem został niespodziewanie odcięty przez toczące się w tym rejonie walki. W niedaleki sąsiedztwie znalazł się również desant wojsk radzieckich mjr. Gromowa, który ciężko ranny w jednej z potyczek podporządkował swój oddział dowództwu Furmańczyka. Ten zaś przemyślanym atakiem połączonych sił podjął udaną próbę przebicia się przez front pod Opocznem. Następnie obok Rosjan wziął udział w zaciśnięciu pierścienia wokół znajdujących się w „kotle” niemieckich wojsk pancernych. Z bliżej nieznanych powodów 25 pułk partyzancki AK 11 XI 1944 r. został jednak rozwiązany, a w grudniu tego roku rozkazem dowództwa wojskowego w Londynie Furmańczyk został awansowany na porucznika.
Po wyzwoleni Częstochowy Furmańczyk wrócił do nadwarciańskiego grodu. W marcu 1945 r. rozkazem gen. Stanisława Pińkosia z PAL Pruszków został ponownie awansowany na stopień kapitana, co zostało potwierdzone przez Ministerstwo Obrony Narodowej w Londynie. Wkrótce po uzyskanym awansie 4 IV tego roku z polecenia Urzędu Bezpieczeństwa w Częstochowie nastąpiło aresztowanie nowo mianowanego kapitana, któremu odebrano dokumenty potwierdzające jego awans i osadzono w łódzkim więzieniu. Na mocy wyroku Wojskowego Sądu Okręgowego w Łodzi z 16 VIII 1945 r. Furmańczyk został skazany na karę śmierci, a następnie przewieziony do więzienia we Wronkach. Kara ta na skutek ułaskawienia została zamieniona na 10 lat więzienia, a po ogłoszeniu amnestii zmniejszona. W ten sposób Furmańczyk zwolniony został ostatecznie w 1949 r., po odsiedzeniu trzech i pół roku więzienia. W tym czasie (4 IX 1948) uzyskał awans na majora ze starszeństwem.
Po opuszczenia więzienia Furmańczyk wrócił do Częstochowy. Wkrótce też podjął pracę w Przedsiębiorstwie Budowy Kopalń Rud Żelaza w Częstochowie jako technik, a po ukończeniu Politechniki Częstochowskiej w 1967 r. jako inżynier. W tym okresie (23 IX 1954) poślubił Martę z d. Mateja oraz uzyskał awans na stopień podpułkownika ze starszeństwem. Na krótko przed nabyciem uprawnień kombatanckich jako inwalida wojenny I grupy (1987) przeszedł na zasłużoną emeryturę. Z jego inicjatywy w 1982 r. przy Aeroklubie Częstochowskim został powołany Klub Seniora Lotnictwa z Furmańczykiem jako prezesem, którym pozostał aż do śmierci.
Furmańczyk zmarł 18 IX 1992 r. i został pochowany na cmentarzu Kule w Częstochowie. Częstochowie małżeństwa z Martą z d. Mateja pozostał syn, Antoni- lekarz internista. Zmarły za wybitne osiągnięcia w służbie Polsce uhonorowany był wieloma wyróżnieniami, m.in. Krzyżem Orderu Virtuti Militari (1943), Srebrnym Krzyżem Orderu Virtuti Militari (1967), Krzyżem Waleczny (1967), Krzyżem Partyzanckim (1973), Złotym Krzyżem Zasługi (1967), Medalem za Udział w wojnie Obronnej (1982), Srebrnym Medalem Za zasługi dla Obronności Kraju (1988), Medalem Zwycięstwa i Wolności 1945 (1967) i Zasłużonym Działaczem Klubu Oficerów Rezerwy Ligi Obrony Kraju (1984).
Zwolińscy |
[Komentarze (0)]
|
|
- Redakcja Strony - |
|