- Strona Główna -
- Historia Szkoły -
- Różności -
- Kronika Szkoły -
- Spotkania po latach -
- Muzeum - Kroniki -
Almanach Absolwentów IV L.O. im. H. Sienkiewicza w Częstochowie

Absolwent Sienkiewicza
Rocznik 1892

Kliknij aby powiekszyc zdjecie
Imię:Wacław
Drugię imię:
Nazwisko:Tokarz
Klasa:brak danych
Wychowawca:brak danych
Data ur.:7 czerwca 1873 r.
Miejsce ur.:Częstochowa
Dawny adres:brak danych
Kontakt:brak danych
Opis:Historyk , patriota.

Ciekawostka na temat Wacława Tokarza, historyka wwojskowości,
także absolwenta Gimnazjum Rządowego. Tekst za: Forum Akademickie
2/2003
Podczas roku szkolnego 1890/91 w częstochowskim gimnazjum, do
którego uczęszczał, powstało "Nasze Kółko". Zajmowało się głównie
historią i poznawaniem czasów rozbiorów na podstawie pism
Szujskiego. W wydawanym przez nie czasopiśmie ukazała się praca
Tokarza o bitwie pod Stoczkiem i powieść historyczna z powstania
styczniowego. Zorganizowana przez kółko wycieczka do Krakowa
wpłynęła na decyzję gimnazjalisty o wyborze kierunku dalszej
nauki.
(autor Justyna Zinkiewicz)

Wacław Tokarz – znakomity historyk, autor 265 prac naukowych, żołnierz legionów, wrażliwy patriota i pułkownik Wojska Polskiego, musiał opuścić armię, bo przeciwstawiał się marszałkowi Piłsudskiemu. Po 1945 roku rzadko sięgano do jego prac i dość szybko zapominano o zasługach.
Wacław Tokarz urodził się 7 czerwca 1873 roku w Częstochowie, gdzie ojciec, inżynier budowy dróg i mostów pracował przy budowie Kolei Warszawsko–Wiedeńskiej. po skończeniu szkoły elementarnej Wacław chodził do gimnazjum rosyjskiego, gdzie w tym czasie prowadzono silną rusyfikację młodzieży. Dwa lata przed maturą uczniowie założyli w szkole kółko samokształceniowe. Na tajnych kompletach poznawali historię Polski, czytali zakazaną literaturę i broszury socjalistyczne. po pewnym czasie zaczęto wydawać własne pismo, odbijane hektografie sprowadzanym z Warszawy. „Rozpoczęły się odtąd dni wytężonej pracy redakcyjnej” pisał po latach w „Naszym Kółku”. Co miesiąc pojawiał się dość gruby zeszyt naszego pisma, odbijanego bardzo starannie przez Teodora Jeziorowskiego i dwóch jego młodszych braci, Kazimierza i Konrada. jednym z filarów pisma byłem i ja. Drukowałem tam studium historyczne o bitwie pod Stoczkiem. W 1892 roku zdał maturę i rozpoczął studia historyczne na Uniwersytecie Jagiellońskim. Po dwóch latach zainteresował się chemią, ale zły stan zdrowia spowodował powrót na historię. Początkowo zajmował się czasami ostatnich Jagiellonów i Stefana Batorego, lecz jedną z pierwszych publikacji młodego naukowca był artykuł „Stosunki fabryczne w Częstochowie”, ogłoszony drukiem w 1896 roku w kilku kolejnych numerach warszawskiego „Głosu”. Pisał w nim o istniejących w mieście i powiecie zakładach przemysłowych, handlowych i usługowych oraz warunkach pracy w przemyśle i rolnictwie, podając przykłady ze wsi Dźbów, gdzie często przebywał w majątku ciotki. „Przemysł domowy w okolicach Częstochowy był słabo rozwinięty” – pisał w artykule – „i to głównie wśród mieszczan rolnych. W Krzepiach mieszczanie zajmowali się kożusznictwem i bednarstwem, z którymi spotykamy się w Przyrowie i Kłobucku; garncarstwem zajmowano się w Nowej Wsi, Kłobucku i Wąsoszu; sery na większą skalę wyrabiano w Skrzylowie; we wsiach podmiejskich trudniono się gdzieniegdzie koszykarstwem i wyrobem zabawek na zbyt w Częstochowie. poza tym w powiecie naszym były większe kolonie tkackie, przeważnie niemieckie; w kamienicy Polskiej, Mstowie, czarnym Lesie oraz Hucie Starej. Wyrabiano tam słynne dawniej na całą okolicę z trwałości płótna i wyroby sukienne. Żydzi zakupywali partiami (z Kamienicy Polskiej) te wyroby i wysyłali je do cesarstwa”. Po napisaniu w 1891 roku rozprawy doktorskiej „Izba poselska za czasów Zygmunta Augusta” został asystentem na uczelni. Jednocześnie zaczął uczyć w szkole żeńskiej i podjął pracę badawczą na temat powstania kościuszkowskiego i styczniowego. W 1905 roku wydał dwutomowe dzieło poświęcone ostatnim latom Hugona Kołłątaja. Na podstawie tej pracy habilitował się, otrzymując tytuł docenta i od nowego roku akademickiego rozpoczął wykłady na uczelni. W monarchii austriackiej stanowisko docenta nie uprawiało do pobierania poborów. Tokarz musiał szukać dodatkowych zajęć, wykładając da lata historię w Akademii Sztuk Pięknych. W 1908 roku wyjechał na stypendium do Paryża i po powrocie został profesorem nadzwyczajnym historii powszechnej i austriackiej, a w rok później profesorem zwyczajnym tych przedmiotów. Jednocześnie z pracą pedagogiczną rozwinął ożywioną działalność publicystyczną, wydając kilka ważnych dzieł z najnowszej historii Polski, dotyczących warunków ekonomicznych w Galicji, insurekcji kościuszkowskiej i powstania styczniowego. Pod jego kierunkiem pisał pracę o Dionizym Czachowskim, jednym z dowódców powstania styczniowego, inny częstochowianin – młody poeta legionowy i historyk Stanisław Długosz.
Zajęcia na uczelni, praca naukowa i publicystyczna nie przeszkadzały profesorowi w angażowaniu się w organizacjach niepodległościowych. Od 1901 roku w różnych czasopismach zamieszczał artykuły o charakterze politycznym oraz współuczestniczył wraz z częstochowianinem Żegotą-Januszajtisem i Mieczysławem Norwid-Neugebauerem w organizowaniu Polskich Drużyn Strzeleckich. Jako szeregowiec uczestniczył w wielu ćwiczeniach wojskowych i nawiązywał współpracę tej organizacji ze Związkiem Strzeleckim. Podczas wakacji w 1914 roku zajmował się organizacją kursu dróżyniaków w Nowym Sączu. Wybuch wojny zastał go w Krakowie. „W ciągu paru minut zdecydowaliśmy się: Polskie Drużyny Strzeleckie podają się bez żadnych układów i zastrzeżeń komendzie tego, który od dawna myślał o tej chwili, któremu jedynie w tej trudnej sytuacji zawierzyć można, Józefa Piłsudskiego. Nasz komendant (Żegota) uda się do niego i zawiadomi o naszej decyzji” – wspominał po latach w „Legionach na polu walki”. „(...) Dla nas zaczynał się teraz czas pracy czysto wykonawczej, związanej z mobilizacja Drużyn. Liczyły one na całym obszarze Galicji 4000 przeszło członków”. Po zakończeniu mobilizacji profesor opuścił uczelnię i w stopniu szeregowca wstąpił do 2. Pułku Legionów. Wkrótce przeniesiono go do akcji politycznej. „Wraz z Michałem Sokolnickim zakłada placówki na terenach Kongresówki opuszczonych przez wojska rosyjskie” – pisał prof. Bronisław Pawłowski w „Kwartalniku Historycznym” z 1937 roku – Polską organizacje Narodową, a po jej wcieleniu do Naczelnego Komitetu Narodowego został przydzielony do Departamentu Wojskowego jako zastępca szefa departamentu. Usiłuje jednakowoż ustawicznie powrócić do służby w szeregach. Ostatecznie w 1915 roku otrzymuje przeniesienie do I batalionu uzupełniającego I Brygady Legionów Polskich w Kozienicach, gdzie jako aspirant oficerski wykłada przeważnie historie polską. Następnie zaś 1 października został zamianowany referentem wydawnictw naukowych Komisji Wojskowej Tymczasowej Rady Stanu w Warszawie. wśród tylu różnych zajęć miał czas, by zajmować się działalnością naukową. w 1915 roku opracował broszurę „Legiony na polu walki” i wydał pracę o żołnierzach Kościuszki, a w dwa lata później obszerną monografię „Armia Królestwa Polskiego” (1815-1830). Redagował również „Biblioteczkę legionisty”, gdzie zamieszczano wspomnienia z dziejów wojskowości. Pod koniec 1917 roku został kierownikiem Wydziału Prac Naukowych przy Tymczasowej Radzie Stanu i już w styczniu wydał pierwszy numer miesięcznika wojskowego „Bellona”, przeznaczonego dla kadry oficerskiej odradzającego się Wojska Polskiego. Po odzyskaniu niepodległości został szefem Wojskowego Instytutu Naukowo-Wydawniczego. Miała to być instytucja zajmująca się wydawaniem prac historyczno-wojskowych, regulaminów służbowych, archiwistyką, bibliotekarstwem wojskowym i propagandą. Oto np. w roku 1920 wydano 250 rozmaitych publikacji w ilości 2.500.000 egzemplarzy” – podaje Bronisław Pawłowski.
„Praca w wojsku pochłonęła go całkowicie, tak dalece, że nawet – w jesieni 1920 – zrezygnował dobrowolnie z zajmowanej dotąd na Uniwersytecie Jagiellońskim katedry profesorskiej”. władze wojskowe przyznały mu stopień podporucznika , a w sierpniu 1920 roku otrzymał awans na kapitana na kapitana, by po roku zostać pułkownikiem służby czynnej. Kierując Instytutem, zajął się ponownie pracą naukową, skupiając uwagę na dwóch wydarzeniach: insurekcji kościuszkowskiej i powstaniu listopadowym. temu ostatniemu poświęcił cykl wykładów na różnych kursach w Wyższej Szkole Wojennej. Wydał również książkę o sprzysiężeniu Wysockiego oraz kilka pozycji o powstaniu kościuszkowskim. Jeden z najwybitniejszych historyków polskich jest nie do zastąpienia na swym obecnym stanowisku w wojsku” – pisał w opinii generał Władysław Sikorski. „Jest on twórcą programu w tej dziedzinie pracy, którego jest duszą. Zdolności intelektualne, zalety umysłu i charakteru wybitne; przy istotnych twórczych właściwościach i umiejętnościach samodzielnego kierownictwa płk Tokarz pojmuje swą służbę na wskroś ideowo posiadając ideał nowoczesnej armii i wysokie poczucie honoru oficerskiego”. Mimo takiej opinii musiał opuścić armię, ponieważ był w opozycji do Józefa Piłsudskiego. W 1928 roku wygłosił inauguracyjny wykład na Uniwersytecie warszawskim i tam rozpoczął zajęcia z nowożytnej historii Polski. Jednocześnie prowadził dalsze badania nad insurekcją i powstaniem listopadowym. Ich wyniki publikował w wydawanych. Jedną z ostatnich prac były „Pomniki Prawa Rzeczypospolitej Krakowskiej 1815-1848”. zbierał również materiały Konfederacji Targowickiej, ale tego tematu już nie zdążył opracować. Zmarł 3 maja 1937 roku. Mieszkając w Krakowie i Warszawie, nie zerwał związków z rodzinnym miastem. Utrzymywał kontakty z nauczycielami i uczniami swojej byłej szkoły i opiekował się studentami pochodzącymi z Częstochowy. Opiekował się Kołem Krajoznawczym przy Gimnazjum im. Sienkiewicza, które zajmowało się zbieraniem materiałów etnograficznych, publikowanych w „Ziemi Częstochowskiej” w 1918 roku. W tym samym tomie zamieszczono również bibliografie Częstochowy opracowaną na seminarium u profesora przez Marie Józefowiczową.
„Poddając analizie związki Wacława Tokarza z Częstochową i regionem, nie sposób zwrócić uwagi na pewne kwestie” – pisze profesor Andrzej Zakrzewski w artykule „Wacław Tokarz (1873-1937) – promotor częstochowskiego środowiska naukowego”. Pierwsza jest zaduma nad fenomenem krótkości i zawodności pamięci społecznej. To dziwne, ze do dnia dzisiejszego Tokarz, znakomity historyk, patriota, żołnierz Legionów z profesorskim tytułem nie doczekał się przypomnienia mieszkańcom Częstochowy, że nie uczczono jego pamięci nazwą ulicy, skweru, pasażu czy chociażby tablicy pamiątkowej. Proponuję więc, aby stosowany wniosek w tej sprawie został skierowany do rady Miasta przez Zarząd Częstochowskiego Towarzystwa Naukowego w najbliższym czasie. Po drugie, przystępując do zbierania informacji o jego związkach z Częstochową zdałem sobie sprawę z faktu konieczności przeprowadzenia gruntowej kwerendy źródłowej w dokumentacji Uniwersytetu Jagiellońskiego i Warszawskiego w celu udokumentowania relacji zachodzących pomiędzy Tokarzem a ludźmi mieszkającymi w Częstochowie. Będzie to zrealizowane w formie pracy magisterskiej na moim seminarium”.

[Komentarze (0)]
- Redakcja Strony -
- Absolwenci -
- Wyszukiwanie -
- IV L.O. w Internecie -
- Absolwenci innych LO -





Projekt i wykonanie: © 2005 Tomasz 'Skeli' Witaszczyk, all rights reserved.
Modified by X-bot
Hosting stron internetowych