Komentarz dodany 24.08.2007 15:38:30 przez: kondor (matura 1976) z IP
Wspaniały pedagod, który miał największą klasę i kulturę z całego grona pedagogicznego - coś na kształt profesora z książki "Sposób na Alcybiadesa". Nie było dla niego tematów tabu (np. słynne pytania o Katyń - a były to lata 70-te !). Pamietam na przykład typową lekcję o rozpoczęciu II-ej wojny światowej : kilka osób z klasy musiało się przygotowac do ról: Rydza-Śmigłego, Becka, jak i innych członków polskiego rządu i wojska i uzasadniac swoje stanowiska wobec zbliżającej się wojny... a reszta klasy oceniac zasadnosc ich wypowiedzi...
Jakies 2 lata temu był rekomendowany na szefa IPN-nu, ale Kaczory i spółka dokopały się że był przez krótki czas członkiem PZPR... i uwaliły jego kandydaturę. Naprawdę szkoda...
[Zgłoś post do moderacji] |