Almanach Absolwentów Sienkiewicza

O dr Halinie Biegańskiej – Płudowskiej trzeba by napisać bardzo dużo. Pamiętamy jej filigranową, wdzięczną postać dobrze. Można śmiało ryzykować twierdzenie, iż niewielu było i jest tak dobrych nauczycieli w Polsce, jak ona. Ocen dobrych w klasie siódmej i ósmej z literatury było dwie do czterech. Bardzo dobrych nie było. Dla zdobycia oceny bardzo dobrej trzeba było nie tylko znać przedmiot, lecz wykazać również bezwzględną inteligencje. Nasza nieodżałowana nauczycielka posiadała wybitne zdolności i zamiłowania pedagogiczne. Znała przy tym przedmiot ekspedite i była wybitnie inteligentna. Nauczanie literatury polskiej w starszych klasach polegało na tym, że w czasie przerabiania na przykład twórczości Żeromskiego, zadawała przeczytanie jakiegoś dzieła tego autora, powiedzmy „ Popiołów ”. mieliśmy na to tydzień czasu. Po tygodniu dr Halina Płudowska, rozpoczynając lekcję, rzucała polecenie : „ Proszę w ciągu najwyżej 5 minut streścić „ Popioły ”, następnie wymieniała nazwisko. Z kolei następne polecenie : „ Charakterystyka bohatera ”. Z kolei : „ Jaka jest w tej powieści najmocniejsza scena ? ”, „ W jakiej scenie przebija największy artyzm Żeromskiego jako pisarza ? ”, „ Z jakim bohaterem literatury obcej można porównać Rafała z Popiołów ? ”itd. Rzecz jasna, że na ostatnie pytanie jak i dawane odpowiedzi były świetnym podłożem do dyskusji, gdyż nie wszyscy mieli to samo zdanie. Następowała gorąca dyskusja , sprzeciwy, kontry – a dr Płudowska godziła wszystkich zapalonych dyskutantów, tłumaczyła, wyrokowała. Jak zajmujące były jej lekcje, świadczy o tym fakt, że nawet najgorsze leniuchy w klasie były zaabsorbowane lekcją. Ponieważ zaś w klasie ósmej mieliśmy literaturę dwie godziny z rzędu, więc nierzadkie były przypadki i prośby kierowane do dr Haliny Płudowskiej, aby na czas pauzy nie przerywała lekcji. Szkoda nam było tych kilku minut. Znamy dlatego dotychczas dobrze literaturę polską i możemy śmiało jeszcze dzisiaj dyskutować na te tematy. Zawdzięczamy to naszej nieodżałowanej dr Halinie Płudowskiej, której świetlana pamięć czcimy po dziś dzień. Zgasła nieoczekiwanie 17 maja 1935 roku. Spoczywa na cmentarzu Kule.

[Komentarze (0)]