Komentarz dodany 16.01.2008 15:12:37 przez: Stradowska Barbara z IP
Pamiętam tę panią z liceum Mickiewicza (lata
1965-67, potem ja przeniosłam się do Sienkiewicza). Kojarzy mi się ona z
prostą spódniczką, prostą fryzurką, prostą bluzką, właśnie niewysokimi
szpilkami na nogach, zapachem perfum, czasem szalem na ramionach i
czerwonymi paznokciami. Nas małolatów wtedy to lekko śmieszyło, ale teraz
doceniam, że starała się po swojemu "trzymać pion", co z latami nie każdemu
się udaje! Nie pamiętam jej zirytowanej. Zrównoważona osoba, dobra
rusycystka. Wymagająca ale sprawiedliwa. Z opowiadań mojej mamy
nauczycielki słyszałam, że na Syberii pracowała ciężko w mleczarni i
uratowała tą pracą siebie i córki.
[Zgłoś post do moderacji] |