- Strona Główna -
- Historia Szkoły -
- Różności -
- Kronika Szkoły -
- Spotkania po latach -
- Muzeum - Kroniki -
Almanach Absolwentów IV L.O. im. H. Sienkiewicza w Częstochowie

Bohaterska śmierć pchr Noconia

Autor: Cieślak Aleksander
Data dodania: 18.07.2006 08:27:28

Zdjęcie z tablo szkolnego
Kliknij aby powiekszyc zdjecie
Zdjęcie z tablo szkolnego

Dyplom ukończenia Szkoły Podchorążych
Kliknij aby powiekszyc zdjecie
Dyplom ukończenia Szkoły Podchorążych

1932 r. - II klasa  - w środku prof. Mąkosza
Kliknij aby powiekszyc zdjecie
1932 r. - II klasa - w środku prof. Mąkosza

Wycieczka do Wieliczki 14 lipca 1931 r.
Kliknij aby powiekszyc zdjecie
Wycieczka do Wieliczki 14 lipca 1931 r.

Kliknij aby powiekszyc zdjecie


Kliknij aby powiekszyc zdjecie


Kliknij aby powiekszyc zdjecie


Zdjęcie z 1939 r.
Kliknij aby powiekszyc zdjecie
Zdjęcie z 1939 r.

Kliknij aby powiekszyc zdjecie


Kliknij aby powiekszyc zdjecie


Wspomniany w tekście pplk Bednarski
Kliknij aby powiekszyc zdjecie
Wspomniany w tekście pplk Bednarski

Przedruk z dokumentów Muzeum Wł. Sikorskiego w Londynie
Kliknij aby powiekszyc zdjecie
Przedruk z dokumentów Muzeum Wł. Sikorskiego w Londynie




Zdzisław Teodor Nocoń urodził się 23 listopada 1917 roku w Częstochowie. W roku 1938 jako uczeń w klasie profesora Chłapa ukończył Gimnazjum im. Henryka Sienkiewicza w Częstochowie. Następnie 29 września 1938 roku rozpoczął edukację w Wołyńskiej Szkole Podchorążych Rezerwy Artylerii im. Marcina Kątskiego. Szkołę tę ukończył24 czerwca 1939 roku zajmując 24 lokatę na 78. Uzyskał tym samym tytuł podchorążego rezerwy.
Zdzisław Nocoń był podchorążym w 28 Dywizji, która przed wybuchem wojny stacjonowała w Warszawie. W nocy z 23 / 24 sierpnia o godzinie 5.00 nastąpiła mobilizacja alarmowa. 27 sierpnia dowództwo objął ppłk Władysław Bednarski. 27 sierpnia na Dworcu Wschodnim nastąpił załadunek do eszelonów. Wieczorem dywizjon wyruszył i rankiem 28 sierpnia transport dotarł do stacji Łask. Tu nastąpił wyładunek. W dwa dni później dywizja dotarła do wsi Gromadzice ( na północ od Wielunia ).
1 września kiedy wojska niemiecki wkroczyły do Polski we wczesnych godzinach rannych niemieckie samoloty zbombardowały Wieluń i okolice. Już dopołudnia oddziały dywizji rozpoczęły ostrzeliwanie i w ten sposób wstrzymały marsz Niemców.
2 września 1 bateria zmieniła pozycje i usytuowała się w miejscowości Piskorniki
4 września około godziny 11.00 1 bateria otworzyła ogień do czołgów niemieckich. Tego dnia i następnego 1 i 2 bateria skutecznie ostrzeliwały i wspierały obronę 28 dywizji przed atakami niemieckimi.
5 września 28 dywizja otrzymała rozkaz wycofania się. Na skutek późnego dotarcia informacji została zerwana łączność z 1 baterią.
W nocy z 6 na 7 września 28 dywizja podjęła marsz przez Kurowice – Pabianice i Guzew.
8 września rano dywizjon dotarł do woli Cytrusowej. Tutaj zostali ostrzelani przez Niemców. Wśród taborów wybuchła panika, w wyniku której stracono większość wozów i kuchnie polową.
W nocy z 9 na 10 września oddział kontynuował marsz. Dramatyczne chwile przeżył podczas przejścia przez ostrzeliwane Skierniewice, w których zrobił się tłok i korek spowodowany przez oddziały wojskowe i ludność cywilną. Przed południem 10 wrzesnia dotarto do miejscowości Kamion.
. Tutaj koło dworu Kamion zatrzymano się na bocznej drodze. Rano 10 września do dworu Kamion przyjechała bateria art. 28 p.a.p. za mostek na bocznej drodze. Jednak na skutek otrzymanego meldunku zawrócono z powrotem i zajęto pozycję na drugiej bocznej drodze. Nagle około godziny 13.00 na szosie głównej w odległości 500 – 600 metrów od zajmowanych pozycji pojawiły się 4 czołgi , 5 samochodów i 2 motocykle z żołnierzami niemieckimi w liczbie około 150 i zajęli pozycje w rowie koło szosy głównej. Następnie rozwinęli się w kierunku frontowym do baterii.
Nastąpiła walka. Żołnierze polscy otworzyli ogień z dział. Jako pierwsza otworzyła ogień armata kal. 105 strzelając ogniem odbitkowym na odległość 200 – 250 metrów. Już trzeci pocisk zniszczył czołg niemiecki. Wkrótce do walki włączyła się artyleria niemiecka. Podczas dalszej walki bateria uszkodziła drugi czołg i również samochód.
Płk Bednarski Władysław i pchr Nocoń Zdzisław wezwali obsługę baterii w ilości 15 szeregowców i 15 – 16 podchorążych i oficerów. Razem stanowiło to siłę 30 bagnetów gotowych do ataku na białą broń. Rozwinęli się i przepuścili atak pod nieustannym ogniem nieprzyjaciela. Chcąc ratować sprzęt ppłk Bednarski z karabinem w dłoni poderwał kanonierów do walki. Zaskoczeni Niemcy porzucili uszkodzone 3 czołgi i uciekli. Podczas walki zabito 27 żołnierzy niemieckich . niestety , gdy na czele polskiego oddziału szedł ppłk Bednarski i pchr Nocoń w trakcie wymiany ognia w rękę został ranny ppłk Bednarski, ale

pomimo rany szedł dalej. Wtedy trafiony został w klatkę piersiową. Widząc to pchr Nocoń doskoczył, wyjął swój osobisty opatrunek i zaczął opatrywać rękę pułkownika. W tym czasie między oddziałami nastąpiła silna wymiana ognia. W trakcie opatrywania rany pchr Nocoń został trafiony czterema kulami na wysokości serca . Zgon nastąpił natychmiast w trakcie jak obejmował pułkownika i zakładał opatrunek.
Oddziały niemieckie zostały odparte. 28 dywizja wyruszyła do nakazanego rejonu Samice – Ruda. Kpt Szczejko, pchr Gorczyczki i dwóch szeregowych zabrali ciała pułkownika Bednarskiego i pchr Noconia na cmentarz w Żyrardowie.
Rozkazem Dowódcy Dywizji 28 generała Bończy - Uzdowskiego z dnia 27 września 1939 roku w Modlinie nadano podchorążemu Zdzisławowi Nocuniowi order „ Virtuti Militari ’.
Opis ten spisał jako naoczny świadek podchorąży Gorczyczki. Potwierdzenie tego faktu jest zanotowane jest także w archiwach Polskiego Muzeum im. Władysława Sikorskiego w Londynie.


[Komentarze (0)]
- Redakcja Strony -
- Absolwenci -
- Wyszukiwanie -
- IV L.O. w Internecie -
- Absolwenci innych LO -





Projekt i wykonanie: © 2005 Tomasz 'Skeli' Witaszczyk, all rights reserved.
Modified by X-bot
Hosting stron internetowych