|
Przesłański Zygmunt - wspomnienie Autor: Gazeta Wyborcza 13.06.2005 r.Data dodania: 14.05.2006 20:53:57
Urodził się 25 lipca 1914 r. w Częstochowie syn ojca Adama Przesłańskiego i matki Antoniny z Pożogów. Był wyznania rzymsko – katolickiego. Wychowaniem jego zajmowała się jedynie matka, utrzymująca się z prania bielizny, ojciec bowiem, który był czeladnikiem stolarskim , został zmobilizowany w 1914 r. i zginął w czasie wojny. W siódmym roku życia rozpoczął naukę w szkole powszechnej w Częstochowie i po ukończeniu 6 oddziałów w roku 1927 zdawał egzamin wstępny do III klasy w Państwowym Gimnazjum im. H. Sienkiewicza w Częstochowie, które ukończył w roku 1933 uzyskując świadectwo dojrzałości. W tym samym roku zapisał się na Uniwersytet Jagieloński w Krakowie. Tam początkowo jako pasjonat astronomii pragnął jedynie zgłębiać tę dziedzinę wiedzy, jednak po kilku miesiącach zdecydował się na studiowanie matematyki. W czasie studiów utrzymywał się z korepetycji, gdyż jego matka pracująca jako posługaczka w ubezpieczalni społecznej nie mogła w żaden sposób pomóc mu finansowo. W połowie 1935 r. zmuszony był powrócić do domu na skutek poważnej choroby matki, która potrzebowała jego opieki i pomocy. We wrześniu 1935 r. powołany został do czynnej służby wojskowej, którą odbywał w Dywizyjnym Kursie Podchorążych Rezerwy przy 24 pułku piechoty w Łucku. Tam uzyskał stopień kaprala – podchorążego. Po odbyciu służby wojskowej nie posiadając żadnych środków na dalsze studia pozostał w Częstochowie przez dwa lata, zarabiając prywatnie udzielaniem prywatnych lekcji i sprawując jednocześnie opiekę nad częstochowskim Miejskim Obserwatorium Astronomicznym. W roku 1938 z niewielkimi oszczędnościami wyjechał do Warszawy, gdzie zapisał się na Uniwersytet pragnąc dalej kontynuować studia w zakresie matematyki. W Warszawie zaczął studia utrzymując się równocześnie z udzielania prywatnych lekcji. Niestety wybuch II wojny Światowej spowodował , ze ponownie musiał przerwać studia. We wrześniu 1939 r. został powołany rozkazem mobilizacyjnym, udając się do 50 pułku piechoty w Kowlu. Początkowo brał udział w walce z Niemcami pod Uściługiem. W kilka dni później pułk został zagarnięty przez wchodzące wojska sowieckie. Zygmuntowi Przesłańskiemu udało się jednak zbiec z transportu jadącego w głąb Rosji i skierował się do j broniącej się jeszcze Warszawy, gdzie dostaje się do niewoli niemieckiej. Po paru dniach na mocy warunków kapitulacji zostaje zwolniony i wraca do Częstochowy. Tutaj podejmuje od razu pracę w charakterze tajnego nauczyciela aż do roku 1943. W tym to właśnie roku zostaje aresztowana przez Gestapo jego matka i 2 października rozstrzelana. W Częstochowie w tym czasie przybierają na sile aresztowania , „ łapanki”. W tej sytuacji czując się niepewnie Zygmunt Przesłański przyjmuje prace portiera nocnego w fabryce chemicznej „ Aniołów”, co było dla niego o tyle wygodne , ze w dzień mógł w dalszym ciągu uczyć. W roku 1944 wstąpił w związek małżeński z Heleną Strzyżewską , kasjerką firmy księgarskiej w Częstochowie. Po zakończeniu wojny , w maju 1945 r. na propozycję dawnego kolegi szkolnego a wówczas komendanta Milicji Obywatelskiej, przyjmuje pracę urzędnika cywilnego w komendzie miasta M O w Częstochowie. Z uwagi na małe zarobki w dalszym ciągu udziela lekcji z matematyki . Praca w milicji nie odpowiadała zupełnie jego zainteresowaniom i zamiłowaniom , wobec czego po dwóch latach w maju 1947 roku na własną prośbę zwolnił się z zamiarem całkowitego poświęcenia się nauczaniu. Zgłosił się do Gimnazjum i Liceum im. H. Sienkiewicza w Częstochowie z prośba o przyjęcie w charakterze nauczyciela matematyki. W roku szkolnym 1947/48 został zaangażowany przez dyrektora Kazimierza Saboka, jako nauczyciel kontraktowy. W 1952 roku otrzymał nagrodę Ministerstwa Oświaty. Jego uczeń Aleksander Stępień został zwycięzcą III Olimpiady Matematycznej. Drugim jego olimpijczykiem i zwycięzcom tym razem Olimpiady Fizycznej był uczeń Andrzej Pruszyński. Następnym zwycięzcą Olimpiady Fizycznej, którego przygotował Zygmunt Przesłański był uczeń Andrzej Pruszyński W roku 1966 został wyróżniony Złota Odznaką Zasłużonemu w rozwoju województwa katowickiego. Zygmunt Przesłański był znakomitym nauczycielem , wychowawcą wielu pokoleń Sienkiewiczaków. Doskonale znał metodykę nauczania, przez co stosował rozmaite metody pracy. Był zawsze spokojnym, zrównoważonym, sumiennym nauczycielem. W pracy z młodzieżą osiągał znakomite rezultaty. Miał zawsze świadomość odpowiedzialności za swoją pracę. W roku 1972 z okazji Dnia Nauczyciela otrzymał Nagrodę Stopnia II od ówczesnego Ministra Oświaty Jerzego Kuberskiego. W latach 1969 – 1973 pełnił funkcję kierownika Zakładu Samokształceniowego nauczycieli fizyki Okręgu Częstochowskiego. W 1973 r. za znakomite wyniki w nauczaniu ( w ciągu 16 lat pracy miał 3 olimpijczyków ) otrzymał uchwałą Rady Państwa Złoty Krzyż Zasługi. W tym samy roku otrzymał również Medal Komisji Edukacji Narodowej. W 1974 został wyróżniony Złotą Odznaką ZNP. W tym samym roku osiągnął wiek emerytalny, ale zdecydował się na dalsza pracę z młodzieżą. Zygmunt Przesłański pracował w Liceum im. H. Sienkiewicza aż do roku 1990 . Był to znakomity nauczyciel, legenda szkoły, przyjaciel młodzieży, wychowawca wielu pokoleń Sienkiewiczaków. Doskonale znał metodykę nauczania. Był zawsze spokojnym, zrównoważonym, sumiennym nauczycielem. W pracy z młodzieżą osiągał znakomite rezultaty. Miał zawsze świadomość odpowiedzialności za swoją pracę. Zygmunta Przesłańskiego spotkałem tylko jeden raz. Było to podczas obchodów jubileuszowych. W roku 1995 Liceum im. H Sienkiewicza obchodziło rocznicę 80- lecia istnienia. Zygmunt Przesłański był przyjęty przez swoich wychowanków i kolegów z pracy w sposób niezwykły. Kilkuminutowa owacja na stojąco była wyrazem podkreślenia jego wyjątkowej osobowości i szacunku jaką zawsze darzyli go uczniowie i absolwenci szkoły. Kilka tygodni później 24 listopada w wieku 81 lat Zygmunt Przesłański zmarł. Pochowany na Cmentarzu Kule w Częstochowie, w grobie rodzinnym swojej wcześniej zmarłej żony. Staraniem Towarzystwa „Sienkiewiczaków” ufundowano i umieszczono na nim tablicę upamiętniającą postać wybitnego nauczyciela i wychowawcy pokoleń absolwentów naszej Szkoły, Zygmunta Przesłańskiego. Był wspaniałym humanistą, pedagogiem i patriotą, człowiekiem wielkiego serca, skromności, wiedzy i talentu pedagogicznego. [Komentarze (6)] |
|
|||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Projekt i wykonanie: © 2005 Tomasz 'Skeli' Witaszczyk, all rights reserved. Modified by X-bot Hosting stron internetowych |