Almanach Absolwentów Sienkiewicza

Dyrektor i nauczyciel z " Sienkiewicza" odnaleźli byłego ucznia liceum, który udzielał lekcji latania księciu Karolowi.

Aleksander Cieślak jest nauczycielem historii i przysposobienia obronnego. Pracuje w " Traugucie" i " Sienkiewiczu".
- Na lekcję historii zaprosiłem kiedyś byłego żołnierza armii Andersa i zarazem byłego ucznia " Traugutta". Zapytałem, czy nie zna absolwentów " sienkiewicza". Podał mi kilka adresów psób, które mieszkają w Anglii. - opowiada nauczyciel.
Zaczęła sie korespondencja . - Listy wysyłaliśmy z intencją nawiązania kontaktu z absolwentami liceum, ponieważ chcemy zgromadzić informacje o ludziach, którzy ukończyli nasza szkołę i dokonali w swoim życiu czegoś niezwykłego lub odniesli jakis sukces - mówi Marian Jaszewski, dyrektor IV LO.
Tak udało sie nawiązać kontakt z Henrykiem Krakowianem, Aleksandrem Maisnerem i Janem Wereszczyńskim, absolwentem Gimnazjum im. H. Sienkiewicza z 1939 roku, mieszkającymi dzis w londynie. Wszyscy trzej najpierw zostali zesłani w głąb Rosji, a potem przyłączyli sie do armii Andersa. Następnie związali sie z angielskim lotnictwem. A aleksander Maisner po wojnie został dyrektorem generalnym zarzadzającym kadrami RAF oraz nauczycielem w Collegu Raf-u , gdzie jednym z pierwszych studentów był książę Karol.
W listopadzie dyrektor Jaszewski razem z aleksandrem cieślakiem pojechali do Anglii, by spotkać się z absolwentami.
- Byli bardzo zainteresowani tym, co dzieje sie obecnie w szkole - mówi Marian Jaszewski - Zostawilismy im ankiety, w których prosimy o opisanie swych losów i szkolnych wspomnień.
Absolwenci dzielili sie szkolnymi anegdotami:- Wspominali księdza katechetę ( ksiądz Ciesielski- red .) , który zawsze wysyłał uczniów po dorożke. Dorozkarze, gdy dowiadywali sie , że maja odwieźć księdza, nie zajeżdżali pod szkołę, bo ten zamiast zapłaty , błogosławił. - przekazywał opowiadanie byłych uczniów aleksander cieslak.
Wykazy absolwentów " sienkiewicza " sięgaja 1915 roku. - Wśród naszych byłych uczniów na pewno jest wielu ludzi, którzy mogą pochwalić się jakimś osiągnięciem. Uczniem tej szkoły był przecież polityk Stefan Korboński, założyciel spółdzielczości Romuald Mielczarski. Chcielibysmy odnaleźć tez innych. Szkoła, by myslec o przyszłości, musi opierac sie na historii - mówi dyrektor Jaszewski.

[Komentarze (1)]